Dzisiaj coś z wykańczania zapasów, które znowu urosły do rozmiarów olbrzymich i póki nie skończę większości nie mam co zamawiać nowych (swoją drogą to wykańczanie na razie idzie nieźle :)). Prezentuję więc coś, co było mocno kombinowane bo pomysł nie chciał się jakoś pojawić, a ja się uparłam, że pojawić się powinien :D Oto sprężyna w roli głównej:
Powstały jeszcze czerwone, ale zdjęcia zaginęły w akcji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz