piątek, 27 września 2013

Kolczyki inspirowane latem

Od dawna już w moim pudełku zalegały drewniane zawieszki. Ale jakoś nie miałam serca się za nie zabrać. Aż do tej pory :) A że za oknami robi się coraz bardziej szaro i buro (pomijając dzisiejsze słońce, które wyszło jak na złość, bo chyba wiedziało, co planowałam napisać :D), to zrobiłam kolczyki na wspomnienie lata.

Koła mają średnicę 4 cm, a długość kolczyków wraz z biglem to ok. 6 cm :)


wtorek, 17 września 2013

poniedziałek, 16 września 2013

Korale w barwach jesieni

Do tej pory na blogu nie pojawiały się robione przeze mnie naszyjniki, bo też nie robiłam ich zbyt często, a później z reguły je niszczyłam, bo moja wizja znacznie różniła się od wykonania :)

Jakiś czas temu dostałam od cioci zlecenie, żeby zrobić jej korale i bransoletkę na ślub i wesele, do skromnej granatowej sukienki. Jedyne wskazanie - miałam nie przesadzić, naszyjnik miał być stosunkowo skromny. I w trakcie rozmowy przed oczami ukazał się naszyjnik pomarańczowo-brązowy, wykonany z drewnianych koralików. W ubiegłym tygodniu dotarły zamówione materiały - przypadek sprawił, że znalazłam w sklepie internetowym wymarzony sobie miks kolorów - i od razu zabrałam się do pracy.


niedziela, 15 września 2013

Pierwsza tilda

W ramach motywu "co od serca to najlepsze", zdecydowałam się w tym roku na prezent urodzinowy robiony ręcznie, a nie jak zwykle kupowany. Wyjęłam z szafy maszynę do szycia, którą dostałam na 18-tkę, a której używałam do tej pory tylko do wszywania zamków lub skracania spodni. Wyjęłam też z szafy piękny, mięciutki czerwony materiał, który kupiłam na spódnicę, ale w związku z moim brakiem umiejętności szycia (to skracanie i wszywanie zamka okazało się niewystarczającym treningiem) materiał w różnym stopniu pocięcia leżał w szafie.

Już od dawna miałam ochotę spróbować zrobić tildę. Jak tylko zobaczyłam pierwszą to się zakochałam. Czytałam poradniki jak je uszyć, oglądałam filmiki... i siadając do maszyny z moim czerwonym materiałem miałam już plan co zrobię :)

Poznajcie Marlenkę :)


czwartek, 12 września 2013

Różowe pudełeczko


Ehhh... dawno mnie nie było :) Ale to już oficjalne - praca magisterska w dziekanacie, teraz mam czas na tworzenie. Na pierwszy rzut coś, co powstało w ubiegłym miesiącu jeszcze. Nowa właścicielka była pudełkiem zachwycona, obecnie chowa w nim swoje największe skarby :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...