piątek, 27 grudnia 2013

Oto bohater!... w rozmiarze XXL...

Prawie rok temu, bo w marcu, pokazywałam Wam brelok Batmana, którego poczyniłam dla mojego kolegi (dla tych którzy nie widzieli: klik!). Niedawno wypatrzył go u mnie na blogu bratanek i poprosił mnie, żebym mu taki brelok uszyła. Sęk w tym, że bratanek bywa nieprzytomny i takie małe rzeczy gubi. Jak więc spełnić marzenie pięciolatka i przy okazji zabezpieczyć własny twór? :>

Szyjąc poduszkę! 





Wykonana jest z czarnego i żółtego polaru, szarego materiału o nazwie "lama" i filcu. Wypełniona antyalergicznym wypychaczem. Jest miła w dotyku i mięciutka, w sam raz do przytulania :) Ma 36 cm wysokości i 27 cm szerokości. 


Akurat jak na złość słońce schowało się za chmurami, a mój aparat ogłosił strajk i po prostu padł. To jest znak, że czas zacząć odkładać grosiwo na lepszy sprzęt.

Przyznam się też, że z niepokojem obserwowałam co to wychodzi spod mojej maszyny. W głowie mój projekt wyglądał zupełnie inaczej, był bardziej podobny do breloka. Okazuje się, że przy robieniu wykroju wielu rzeczy nie wzięłam pod uwagę (m. in. tego, że materiał typu lama nie nadaje się do szycia dla niedoświadczonej krawcowej :D). Ale efekt mi się podoba, mam nadzieję, że spodoba się też bratankowi :)

Poprawka... podobał mi się bardzo, dopóki nie znalazłam tego (klik!), teraz jestem z niego zadowolona trochę mniej... Tak bardzo muszę odgapić tą poduszkę! 


I dla fanów Batmana, którzy twierdzą, że Batman się nie uśmiecha, Jasiek podesłał mi link z mnóstwem dowodów na to, że się mylicie! (klik!).

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...