Jakiś czas temu obiecałam, że pokażę coś nowego :) Pomysł pojawił się po tym, jak breloki wywędrowały w świat i spodobały się na tyle, że postanowiłam zrobić też coś do telefonu. Z tym, że z filcu raczej ciężko coś tak małego wykombinować. Mój wybór padł więc na modelinę fimo :)
Usiadłyśmy więc z bratanicą i zabrałyśmy się do pracy. Oto efekty :)
Tego nie widać tutaj, bo nie robiłam zdjęć od tyłu, ale to jest aniołek i biedronka :) Biedronka jest moja, chociaż bratanica nie rozumiała dlaczego tak mi się podoba, przecież aniołek pomalowany jest złotą farbą!
A oto moja wersja:
Wysokość obu to dokładnie 2 cm, bez wkrętki.
Pierwsza próba za mną, naprawdę spodobało mi się robienie z fimo. Powstanie takich zawieszek więcej w najbliższym czasie, ale najpierw te przejdą jakiś test wytrzymałości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz