Jedna z bardziej nietypowych próśb: Pusheen cat w wersji "królik" :D Koniecznie różowy! No i powstał. Prawie miesiąc temu... gdzieś między spiderbobem a którąś z kolei żabą albo kotem. I całkiem zapomniałam go wrzucić. Już naprawiam błąd :)
Gdyby ktoś miał wątpliwości... króliki jedzą truskawki. Sprawdziłam! A sam róż wydawał mi się być jakiś taki pusty, musiałam coś dać do króliczkowych łapek.
A teraz biegnę do owocowo-warzywnej sterty, która leży na moim biurku. Postaram się niedługo porobić zdjęcia, jak tylko skończę to szyć :):)
i ma ogonek <3
OdpowiedzUsuń