sobota, 26 października 2013

Filcowe kwiaty

Jakiś czas temu pokazywałam na fanpage'u na FB zdjęcie kwiatka, którego udało mi się zrobić. Tamten miał guzik w centrum. Ale jak wzięłam się za grubszy filc, który mi został, to się zorientowałam, że nie mam w domu w ogóle kolorowych guzików, a już ładnych guzików, które mogłabym pomalować po prostu mogłam zapomnieć. Więc wykombinowałam inny środek kwiatka, który przy okazji pozwolił mi odrobinkę uszczuplić zapasy koralików zalegające w pudełku.








Jedynie do fioletowego nie udało mi się dobrać wyróżniającego się koloru :/ ale może być tak jak jest. Zaopatrzyłam się też od razu w agrafki i po próbie generalnej dokonanej na kwiatku prezentowanym na FB, poprzyklejałam też agrafki do tych. Po próbie generalnej, bo do skutecznego przytwierdzenia agrafki musiałam wykorzystać pistolet z gorącym klejem. I oficjalnie jest to pierwszy raz od momentu zakupienia go (4 lata temu), kiedy mi się przydał i się ucieszyłam że go mam :D Wygląda to tak:


No i muszę się w końcu za jakąś biżuterie wziąć czy coś. Ale jakoś ostatnio nie mam weny. Za to teraz sobie schnie druga butelka-wazon i jutro pojawią się zdjęcia na blogu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...