Okres przedświąteczny jest u mnie wyjątkowo aktywny w tym roku. Jakieś dwa tygodnie temu dostałam telefon, że trzeba znowu uszyć króliki do sklepu Kuferek, bo małe poznajdywały już nowe domy. W międzyczasie kupiłam farby do tkanin i postanowiłam wypróbować nowy rodzaj króliczej buzi. Przy okazji udało mi się w końcu opracować wykrój idealny dla małych królików, który nie wymaga dużo pracy, a wygląda prześlicznie :)
Tutaj sukienka w wersji długiej :) Pod nią są różowe bufiaste pantalony, które delikatnie wystają spod sukienki, kiedy królik stoi. Niestety, nie miałam ani czasu ani dobrego światła na to, żeby robić jakąś super sesję zdjęciową ze stojakiem, więc pantalonów nie widać :) Ola, musimy w końcu pogadać na temat tego aparatu fotograficznego, bo mój obecny coraz bardziej mnie rozczarowuje :)
I w wersji krótkiej. Tutaj też zrobiłam bufiaste pantalony, ale krótkie :) Generalnie uważam, że w tej wersji króliki wyglądają absolutnie uroczo :)
A co kombinuję teraz? Jak dobrze pójdzie, to na bloga jutro trafi moja pierwsza anielica. A właściwie nie moja tylko Izy :)
Przypominam też, że macie jeszcze dwa dni na to, żeby zgłosić się na candy :) Do wygrania ozdoby choinkowe i brelok-niespodzianka. Zgłaszać się można tutaj!
Wszystkiego najlepszego Panno Koralino.
OdpowiedzUsuńno to kolejnego roku pełnego sukcesów życzę ! :)
OdpowiedzUsuńGratuluje roku i życze kolejnych równie owocnych w twórczość lat!!!takiego talentu nie mozna zmarnowac!!!
OdpowiedzUsuńChcemy wiecej, jeszcze wiecej!! Najlepszego :)
OdpowiedzUsuń