DROPSY
Przez moment
nie wiedziałam czy dołożyć do nich zielone szkło czy kawowe perełki.
Postanowiłam jednak zrobić podwójną bransoletkę i szkło byłoby zwyczajnie za
ciężkie.
BARYŁKI
I znów nie
mogłam się zdecydować, co z tych koralików zrobić. Kształt niefajny, bo ciężko
zrobić z nich coś innego niż korale na szyję. Ale jest, udało się :) Powstała
całkiem zgrabna szamballa.
RESZTKI
Na sam koniec zostały mi 4 dropsy i jedna
baryłka. Więc połączyłam je w jedną bransoletkę z popielatymi crackle (w końcu
szkło :D). Oto efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz